Zakończenie działalności OFC "Music Hal"

OlaCariatyda

Drodzy fani

informuję, że wraz z dniem 06.02.2011 Oficjalny Fan Club zespołu Zakopower “Music Hal” kończy swoją działalność.

Decyzja ta, podjęta w porozumieniu z managementem zespołu, jest odpowiedzią na sytuację, w jakiej OFC znajdował się już od dłuższego czasu. Na pewno jest wypadkową kilku czynników - m.in. mojego ostatniego braku zaangżowania w sprawy OFC, problemów dotyczących podstaw funkcjonowania fan clubu czy w końcu Waszych chęci do przejęcia części obowiązków (w której to kwestii nie mogliśmy dojść do porozumienia).

Sądzę, że dzięki takiemu obrotowi spraw będzie miało szanse zaistnieć nowe, ciekawe przedsięwzięcie o podobnym charakterze, które doskonale wypełni lukę po zamykanym OFC. Czas, odległy od szczytu sezonu koncertowego, pozwoli na spokojne ukonstytuowanie się i rozwój. Natomiast rozpoczynanie działalności od nowa, wraz z doświadczeniem dużej liczby Was z obecnego OFC, da Wam podstawy do tworzenia własnych reguł i pozwoli uniknąć powtarzania błędów poprzedników.

Wierzę, że znajdzie się wśród Was mnóstwo osób, które chętnie podejmą wyzwanie i stworzą świetnie działające i odnoszące sukcesy stowarzyszenie fanów, które będzie kontynuować dobre tradycje OFC. Życzę Wam zatem powodzenia, bo wbrew pozorom naprawdę będę kibicować tej inicjatywie. Taki zespół naprawdę zasługuje na wyśmienity fan club.

Zespołowi Zakopower, Rafałowi Podlewskiemu oraz wszystkim fanom, którzy mnie wspierali w ciągu pięciu lat działalności serdecznie dziękuję.

do zobaczenia pod sceną

Ola “Cariatyda”

PS. Forum pozostaje online jak forum fanów Zakopower, strona przyjmuje formę archiwum. W sprawach technicznych dotyczących strony bądź forum można się nadal kontaktować ze mną pod adresem [link widoczny dla zalogowanych]

Polanna

Dzięki Ci wielkie Oleńko za te wszystkie wspaniałe lata - za wspólne emocje, za świetną organizacje naszego fc, na całe serce, które włozyłaś w prowadzenie strony.To sa dla mnie niezapomniane chwile - również te na koncertach i wspólnie w górach naszych ukochanych. Przypomniały mi sie poczatki, pierwsze koncerty i kibicowanie Zako w w ich wspaniałej pracy.
No cóz , łezka sie w oku kręci Crying or Very sad

.Buziaki wielkie.

Agucha

Skopiowana rozmowe z shoutboxa znajduje się w dziale " i nie o górach" Smile

eempress

również dołączam się do słów Ani Smile

co prawda nie mam takiego długiego 'stażu' jakbym chciała Smile

ale życie dla każdego z nas kreśli coś innego - czasami jest to siła wyższa (i ona gra pierwsze skrzypce), a nie od dziś wiadomo, że chcieć to nie zawsze móc spełnić (lecz warto o to walczyc).

szkoda, że działalnośc się kończy - ale wierze, że z niektórymi jeszcze się spotkam - jak nie w górach to na koncercie.
a Oli dziękuje tutaj za całokształt - gł. za super zdecydowanie i organizacje, niezapomnianą radość i zabawe (no i gadżeciki Smile

.
może i istnieją ludzie których można zastąpić, ale zdarzają się i wyjątki Smile

Pozdrawiam i życze wszystkiego dobrego Smile

Alka

Oli wielka chwała za rozpoczęcie dzieła "OFC Zakopower" i za prowadzenie go przez kolejne lata. Niestety trafiłam tutaj w nienajlepszym momencie, kiedy wszystko już zaczynało się sypać, ale spotkałam wielu wspaniałych ludzi i za to zawsze będę wdzięczna. Smile

Nie mam zamiaru jednak poprzestać na tym, co było. To niezgodne z moim hasłem. Wink

Wkrótce napiszę więcej. Smile

elenthil

Olu, dzięki Ci za cały ten czas, za Twoją pracę, świetne pomysły, zaangażowanie i... równowagę Smile

to, co zaczęło się jako intrygujące spotkanie obcych sobie osób z różnych krańców Polski, doprowadziło do co najmniej kilku pięknych skutków, które przetrwają dłużej niż sam Zakopower, nie mówiąc nawet o OFC.

Fanklub, jaki założyłaś i przez lata prowadziłaś, w moim odczuciu skończył się jeszcze zanim podjęłaś tą trudną decyzję. Ale póki tak się stało, był miejscem świetnej zabawy, dobrych emocji, rozkwitających przyjaźni, szacunku i życzliwości - i to w dużym stopniu Twoja zasługa!

Dzięki wielkie też dla osób, z którymi dzieliłyśmy te wspaniałe chwile - co się wybawiłyśmy, naśmiałyśmy, nagadałyśmy i natańczyłyśmy razem, to nasze Smile

no i cóż koniec końców koncerty póki co nadal będą, maile i forum też, więc kto będzie chciał, zostanie w kontakcie:)

Agucha

ja się nie bedę rozpisywała Smile

powiem tylko Dzięki Smile

Spedziłam z Wami niezwykłe chwile, była to niesamowita przygoda i oderwanie się od rzeczywistości.
Do zobaczenia na koncertach i ....mam nadzieję, że bedziemy w kontakcie Smile

Alka

Iwona

Szkoda że doszło do takiej sytuacji, ale są fani którym zależy na tym by zespół miał taki fanklub o którym mógłby powiedziec - to nasi przyjaciele.

cZeKo-LaDkA · Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dziewczyny jest jak jest, osobiście zostawiam to bez komentarza. Ale również liczę, że jednak wspólnymi siłami uda się stworzyć coś nowego.

Nie dziękuję i nie żegnam się, bo dla mnie to nie jest koniec...

daria_89_

Dla mnie to też nie koniec, ale dołączam się do podziękowań, gdyby nie OFC nie spotkałoby mnie tyle fantastycznych rzeczy Smile

Mam nadzieję, że uda się stworzyć coś nowego i wciąż będziemy się razem świetnie bawić Smile

Polanna

Niestety żadne "wspólne siły" w przypadku OFC nie dadzą rady.Musi być jedna lub 2 osoby,które naprawdę sie zaangazuja i poswięcą czas oraz wiedzę dla tej strony.Wydaje mi sie,że samo forum, owszem jest fajne, zawiera mnóstwo informacji, ale w końcu to jest przypadek, czy komus się zechce jakąś informację przekazać czy nie.Nie jest do niczego zobowiązany.Same dobre chęci tu nie wystarczą.
Słyszałam wiele słów krytykujących działalność Oli, ale chyba nikt sobie sprawy nie zdaje ile to kosztowało czasu i serca, które trzeba było włożyć. Patrząc na to, ila np ja mam czas wolnego nie wyobrażam sobie w ogóle prowadzenia takiej działaności, tylko z tak prozaicznego powodu, nie mówiąc już o innych .

Iwona

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ola nie miała już od dłuższego okresu ani czasu ani serca do prowadzenia fanklubu, a co wcale nie umniejsza jej ogromnej zasługi w założenie i dotychczasowe prowadzenie fanklubu. Problem polegał na tym, że chcieliśmy zmian w zasadach prowadzenia fanklubu, żeby to było kilka osób do prowadzenia (a to wiązało się ze zmianą regulaminu fanklubu ) a Ola niestety nie chciała tych zmian więc rozwiązała fanklub zgodnie z regulaminem, według którego ona jako jedyna była decydentem w tej sprawie. Szkoda że tak zdecydowała, bo lepiej by było i dla zespołu i dla fanklubowiczów żeby była ciągłośc w działaniu.
Jeśli powstanie nowy Fanklub, a wszystko na to wskazuje że tak, to mam nadzieję że wielu dotychczasowych zakofanów przyłączy się do nas.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na koncertach!

dorcia33

Polanna

To nie tak Dorotka, ta dyskusja jest bardzo powierzchowna.
Zadnej wspólnej decyzji nie było oczywiście.
Mogę mówic o sobie.Jeden z ostatnich watków na forum dot. np informacji z Pudelka o spotkaniu Seby z Dorota Gardias. Regulamin zakazywał takich tematów - zakazywał dla osób, które tego nie rozumiały,że na naszym forum takie sprawy nie sa poruszane, bo nikogo to nie interesuje. Jedynie Madzia z Kielc zwróciła delikatnie uwagę na stosowny punkt w regulaminie, która to uwaga została pominieta, jakby jej w ogóle nie było.Nie wiem, jesli ktos tego nie rozumie, to ta rozmowa w ogóle nie ma sensu.To nie jest zmowa ani decyzja "starych" członków fc . To co Ola napisała w propozycji dla swojego ewentualnego zastępcy nie było jakimiś wymysłami, tylko próbą znalezienia osoby, która trzymałaby standarty.

Alka

Agucha

Jako starszy stażem członek OFC ja również chciałbym przyłaczyć się do słów Ani i potwierdzić iż nie maczałam palców w zamknieciu OFC. Decyzja o zamknięciu działalności była wyłacznie Oli. Jak się domyślam nie była to dla niej łatwa decyzja i miało na nia wpływ wiele czynników.
Dorota słusznie załuważyła, że od pewnego czasu starzy członkowie sukcesywnie przestali udzielać się na forum. Nie śmiałabym wypowidać sie za innych dlatego też to co powiem to tylko i wyłacznie moje zdanie. Otóż ja przestała sie udzielać na forum, gdyż pewne standardy o których m.in. wspominała Ania odchodziły gdzies na plan dalszy. Momentami miałam wrażenie, że czytam jakiegoś Kundelka Sad

Inna sprawa to ta iż na forum zaczęły tworzyć sie koła wzajemnej adoracji. Mogłabym tak jeszcze kilka rzeczy wymienić , ale to juz chyba nie ma sensu. To Forum, nasze spotkania na koncertach i po nich, wspólne wędrówki po górach, rozmowy to była dla mnie miła odskocznia od codzienności. Forum w późniejszej odsłonie to juz nie była moja bajka.

Alu zarzucasz starszym członkof FC, że nie wspierali Oli i nie zaproponowali jej pomocy w prowadzeniu forum. Otóż kiedyś Ola takiej pomocy nie oczekiwała od nas, świetnie sobie radziła. Niedawno zaproponowała wspólprace każdemu z nas nowemu/staremu członkowi...jak rozumiem nikt się nie zgłosił lub nie spełniał wymaganych przez Ole warunków. Trudno ...Ola podjeła taka a nie inna decyzję i nalezy to uszanować. Kolejny zarzut to niekonsekwencja - nie rozumiem. Ja na pewno nie podjełabym się pracy nad moderowaniem forum bo nie mam o tym zielonego pojęcia ani czasu co nie znaczy, że przestałam interesować się ZAKOPOWERem Smile

Nie rozumiem dlaczego jesteście tak oburzeni tym, że Ola zamkneła to co sama stworzyła....Ciężko pracowala, aby zdobyć zaufanie zespołu i nadać FC miano " Oicjalny Fan Club" Oddać FC innym to moim zdaniem jakby oddać swoje dziecko innej osobie. Jest to mozliwe wówczas gdy ma się do takiej osoby bezgraniczne zaufanie.
Oficjalna Strona juz nie istnieje. Uszanujmy to . Skoro tak sie stało to nalezy podziękować za wspólnie spedzony czas na tym forum i jeśli ktos czuje sie na siłach niech stworzy własną stronę, załozy własne forum, zapracuje na miano "Oficjaly FC" Baza informacyjna jest (stare forum) ludziach, którzy lubia muzyke ZAKO istnieją, strony nie ma ale fani są ci starzy i nowi Smile

Teraz stworzyć coś nowego jest duzo łatwiej bo znamy się, mamy ze soba kontakt, zna nas równiez zespół....TRZEBA PO PROSTU ZACZĄĆ DZIAŁAĆ A NIE OGLADAĆ SIE DO TYŁU Smile

Sorry, że się tak rozpisałam Smile

Tym którzy doczytali te moje wypociny do końca gratuluję cierpliwości Very Happy

pozdrawiam

Polanna

No własnie ! Smile

Alu - nikt sie nie podjał dalszego prowadzenia, bo nikt widocznie nie czuł sie na siłach! Ja również nie mam o tym zielonego pojęcia oraz tyle spraw na głowie,że nie wiem o czym rano najpierw mysleć.

Alka

magdagck

Ja również dziękuję za cudowny czas spędzony ze wspaniałymi ludzmi na koncertach i wędrówkach górskich. Niestety ostatnio z powodu pobytu za granica nie mogłam uczestniczyc aktywnie w OFC. Jednak te kilka lat przynaleznosci do OFC bede wspominac zawsze. Dziekuje Oli za cale serce wlozone i zaangazowanie. Zawsze wszystkie spotkania zorganizowana były od A do Z. a trzeba przyznac ze nie łatwo było czesto nad tym zapanowac zwłaszcza gdy na koncert przybywalo ok 20 osob.

Zadnych pretensji do Oli nie mozna miec, kazdy ma swoje zycie, a ogarniecie calego OFC i strony napewno zajmowało sporo czasu. Musimy byc wdzieczni, ze tak długo udalo sie utrzymac OFC przy zyciu,choc juz dawno widoczne bylo osłabienie jego struktur.

Jeszcze raz dziękuje całemu OFC za wszystkie spotkania i wspaniałe chwile i mam nadzieję że bedzie jeszcze nie jedna okazja do spotkania się pod scena i nie tylko.

Buziaki

Bańka

Witam,
z braku czasu dawno nie zaglądałam na forum, aż dziś zajrzałam i aż zdębiałam!

Przeczytałam o zamknięciu OFC i Wasze opinie na ten temat i dorzucam swoją.

Od ponad dwóch lat śledząc poczynania fanklubu zawsze odczuwałam duży podziw dla Oli za jego prowadzenie, zaangażowanie, czas i umiejętności poświęcone tej sprawie. Zawsze podziwiałam fakt, że fanklub gromadzi tak ciekawych, niegłupich i niebanalnych ludzi i przyznajmy, że w sporej mierze też była to zasługa Oli.

Każdy ma swoje życie i zmieniają się nasze zainteresowania i preferencje życiowe - nie wymagajmy, żeby Ola całe swoje życie poświęcała fanklubowi. Dla mnie od początku było jasne, że w ciągu kilku lat będzie się musiał znaleźć jej następca, albo OFC przestanie w którymś momencie istnieć. I teraz właśnie się to stało.

Uszanujmy decyzję Oli. Uważam, że jest niezwykłą osobą.
Ze swej strony bardzo Ci Olu dziękuję i życzę kolejnych wspaniałych poczynań życiowych.

I oby znalazł się godny następca (następcy?).