Forum Forum fanów zespołu Zakopower Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wywiad dla Pap life

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum fanów zespołu Zakopower Strona Główna -> Zakopower w mediach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OlaCariatyda
Administrator
Administrator


Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 15:05, 01 Wrz 2009    Temat postu: Wywiad dla Pap life

Wywiad tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Tekst:

Sebastian Karpiel-Bułecka: Czasem lepiej nie znać nut... dla muzyki
W najbliższy czwartek w ramach VI Festiwalu Kultury Żydowskiej "Warszawa Singera" wystąpi zespół Zakopower. PAP Life porozmawiał z liderem grupy - Sebastianem Karpielem-Bułecką.

PAP Life: - Co zaprezentujecie podczas festiwalu?

Sebastian Karpiel-Bułecka: - Wybraliśmy raczej standardy, znane piosenki żydowskie, które każdy kojarzy. Oczywiście będą one zaaranżowane w stylu, w jakim gra zespół Zokopower. Jest to dla nas wyzwanie, bo mierzymy się z nową płaszczyzna muzyczną, z nowym brzmieniem, nowymi kompozycjami. Sam jestem bardzo ciekawy, jak to wyjdzie.

PAP Life: - Na festiwalu pojawi się także Nigel Kennedy. Mieliście już okazję pracować razem przy okazji waszej ostatniej płyty. Jakie wrażenia z tej współpracy?

S.K-B: - To bardzo otwarty człowiek, z dużym poczuciem humoru. Świetny skrzypek. Mam same dobre wspomnienia związane z jego osobą i niezmiernie się cieszę, że uda nam się znowu spotkać. Miałem też kiedyś plan, żeby z nim coś jeszcze wspólnie nagrać, więc może to akurat będzie początek jakiegoś nowego projektu.

PAP Life: - Często podkreślasz, że to, co robicie to jest od serducha, a nie dla sławy czy kasy. Zawsze wyznawałeś takie zasady?

S.K-B: - To się dzieje zupełnie naturalnie i nikt z nas się nad tym zbytnio nie zastanawiał. Jakbyśmy nie kochali grania, to byśmy tego nie robili. Po co robić coś, czego się nie kocha, czego się nie czuje. A że ta miłość, ta nasza pasja doprowadziła do tego, że grając zaczęliśmy zarabiać pieniądze to jest to powód do szczęścia. W tej dziedzinie życia jesteśmy spełnionymi ludźmi.

PAP Life: - Nadal nie znacie nut?

S.K-B: - Nie, bo nuty nie są potrzebne do tego, żeby grać muzykę. Na pewno wiele rzeczy ułatwiają, natomiast bez ich znajomości da się i komponować i aranżować i grać. Człowiek nie jest skazany na szkołę muzyczną. Znam wielu muzyków, którzy nie znają nut, np. Wojciech Waglewski, który świetnie funkcjonuje, jest świetnym kompozytorem, wydał ponad 20 płyt ze swoim zespołem i w niczym mu ten brak wiedzy nie przeszkadzał. Myślę, że czasem lepiej nie znać nut dla muzyki. Wtedy jest inny duch tego wszystkiego.

PAP Life: - Skąd czerpiecie inspirację?

S.K-B: - Z życia. Tyle się dzieje na co dzień w życiu każdego człowieka, że jest z czego brać. Dodatkowo pochodzimy z takiego miejsca, w którym łatwo o inspirację przez krajobraz, przez góry, przyrodę, etc. Nawet jak człowiek jedzie dziurawą drogą z Warszawy do Zakopanego to jest to inspirujące.

PAP Life: - A gdzie teraz mieszkasz?

S.K-B: - Dzisiaj jestem w Warszawie, ale jutro już jadę do Zakopanego. Przemieszczam się. Raz tu raz tu.

PAP Life: - Ciągnie Cię na Podhale.

S.K-B: - Warszawa jest pięknym, wspaniałym miastem. Natomiast życie tu jest dość uciążliwe. Szczególnie dla kogoś, kto nie dorastał w takich warunkach, nie wychowywał się w bloku lub wśród ruchliwych ulic pędzących samochodów. Trudno się przestawić, ale znam osoby, które pochodzą z Podhala i przeprowadzili się do miasta i im to pasuje. Bardzo sobie to chwalą i nie wyobrażają sobie życia bez tego chaosu, ruchu, harmidru. Ja sobie nie wyobrażam, żebym miał całe życie spędzić w takim huku.

PAP Life: - W górach najlepiej lubisz spokój.

S.K-B: - Tak. Tam czas płynie wolniej i jest zupełnie inaczej. Natomiast tu życie zmusza człowieka do biegania.

PAP Life: - Masz jeszcze czas na chodzenie po ulubionych szlakach?

S.K-B: - Czasu niestety nie mam. Dawno nigdzie nie byłem. Nawet jak wpadam w Zakopane to ledwo zdążę rodzinę odwiedzić, a już musze być z powrotem. A bardzo lubię chodzić poza szlakami.

PAP Life: - Z wykształcenia jesteś architektem. Jakie miejsce poza Podhalem zrobiło na Tobie największe wrażenie?

S.K-B: - Ze względów architektonicznych podoba mi się Dubaj. Zatrudniani tam są najlepsi architekci z całego świata. Twórcy nie są tam niczym ograniczeni, dlatego niektóre z tamtejszych budynków wyglądają jak z "Gwiezdnych Wojen". To robi ogromne wrażenie. Podczas tegorocznych wakacji właśnie z Dubaju przywiozłem sobie książkę o architekturze stolicy Emiratów - Abu Dabi. Jest tam np. opera o organicznym kształcie, która próbuje przedostać się z lądu do morza. Coś niebywałego. Aż dziw bierze, że tak daleko jest posunięta technologia i tak rozwinięta wyobraźnia ludzka, że coś takiego można było stworzyć.

PAP Life: - A Ty masz swój zamysł budowli marzeń?

S.K-B: - Bliskie mojemu sercu jest budownictwo skalnego Podhala. Myślę, że wizję, którą mam w głowie spełnię projektując swój własny dom. Będzie to podobnie, jak z naszą muzyką połączenie tradycji z nowoczesnością.

PAP Life: - Każdy może zgłosić się do Ciebie i poprosić o zaprojektowanie domu?

S.K-B: - Tak. Dodam tylko, że ja projektuję jako wolny strzelec, bo tylko na to mam czas, a firmę ma mój bratanek, z którym współpracuję. Natomiast jeśli ktoś chce, żebyśmy dla niego coś zaprojektowali, to wystarczy wejść na stronę Zakopower i wysłać do mnie maila lub zadzwonić. Ostatnio np. odezwała się pani, która poprosiła nas o zaprojektowanie góralskiego domu w Londynie.

PAP Life: - Wracając do Tatr. Czytasz o nich trochę?

S.K-B: - Bardzo lubię książki o tematyce Podhala Rafała Malczewskiego. Przestawia on historyczne fakty z 20-lecia międzywojennego. Jego książki są bardzo fajnie napisane, z takim totalnym dystansem do tego, co się w tym czasie działo, i do góralszczyzny i folkloru w ogóle. Serdecznie wszystkim polecam. Moje ulubione pozycje to: "Pępek świata. Wspomnienia z Zakopanego" oraz "Narkotyk gór. Nowele Tatrzańskie", w których pięknym językiem opisane są przygody ludzi gór. Malczewski dużo malował, a jego książki odzwierciedlają sposób jego malowania.

PAP Life: - Zwróciłeś uwagę szczególnie na ten dystans do Podhala?

S.K-B: - Tak, bo ludzie miejscowi nie mają dystansu do tego, co się tam dzieje. Znam mnóstwo górali i im się wydaje, że Zakopane naprawdę jest pępkiem świata i Malczewski to świetnie ujął.

PAP Life: - Ty masz w sobie ten dystans?

S.K-B: - Do Podhala mam, a to dlatego, że udało mi się stamtąd wyrwać. Studiowałem w Krakowie, teraz dużo czasu spędzam w Warszawie lub podróżując. Mam porównanie i wiem, że Zakopane nie jest pępkiem świata tak jak się niektórym ludziom tam wydaje.

PAP Life: - Chociaż jest piękne.

S.K-B: - O tak. W sumie to też czasem fajnie, że Ci ludzie tak tam myślą, bo to też ma swoje dobre strony.

PAP Life: - Wydajesz się być bardzo wrażliwą osobą

S.K-B: - Nawet nadwrażliwą.

PAP Life: - W takim razie jak się odnajdujesz w stolicy, show-biznesie wśród ludzi, którzy nieraz swoją zawiścią potrafią podciąć skrzydła?

S.K-B: - Mam wielu przyjaciół, którzy pomagają mi przez to życie warszawskie przejść. Natomiast co do zawiści, obmowy, to po prostu nie wolno się tym przejmować. Trzeba być konsekwentnym i robić swoje, bo jakby człowiek chciał się przejmować wszystkimi obmawiającymi go ludźmi, to by niczego nie osiągnął. Trzeba tylko brać pod uwagę konstruktywną krytykę od ludzi, którzy na muzyce się znają, nie są złośliwi, zawistni, tylko wyciągają wnioski z tego, co zrobiliśmy. Polska to taki dziwny kraj. Ja tego też nie rozumiem, ludzie wszystko puszczą ci płazem, ale nie wybaczą ci sukcesu. Podstawią ci nogę byłeś się wywrócił i zrównał z nimi, bo nie możesz być lepszy. To jest takie polskie i dziwne. Dlatego nie należy się przejmować i robić swoje. Wiem, że to trudne, ale ważna jest sama świadomość.

PAP Life: - I mówi mi to osoba, która jest nadwrażliwcem.

S.K-B: - Absolutnie nie przejmuję się krytyką ludzi. Przykrość może sprawić mi bliska osoba. Wtedy biorę sobie niektóre rzeczy zbytnio do siebie, natomiast obcym człowiekiem absolutnie się nie przejmuję. Oczywiście trzeba mieć pokorę, nie wolno być zarozumiałym i myśleć, że jest się alfą i omegą. Według mnie pokora, konsekwencja w działaniu i nie przejmowanie się plotkami to klucz do sukcesu.

PAP Life: - Jak oceniasz gusta muzyczne Polaków?

S.K-B: - Coś się w nas zmienia. Z radością stwierdzam, że szlachetnieją gusta muzyczne w Polsce. Wystarczyło zobaczyć w tym roku festiwal Top Trendy w Sopocie, ten dzień "Top" gdzie śpiewali artyści, którzy sprzedali najwięcej płyt: Kasia Nosowska, Marysia Peszek, Czesław Mozil. Jeszcze pięć lat temu byli zaklasyfikowani do undergroundu, a teraz sprzedają największe ilości płyt. I chwała Bogu! To dobrze świadczy o nas, że się zmieniamy, że już nie lubimy tej papki, którą serwują nam największe komercyjne rozgłośnie radiowe. Tylko zaczynamy szukać wysublimowanych, ambitniejszych dźwięków. Oby tak dalej.

PAP Life: - Co czujesz, kiedy śpiewasz, grasz?

S.K-B: - Czuję się szczęśliwym, spełnionym człowiekiem. Zapominam wtedy o całym świecie, o wszystkich problemach. Muzyka jest wielką miłością mojego życia, ale myślę, że nie jestem odosobniony w moim poglądzie.

PAP Life: - Kiedy możemy spodziewać się nowej płyty Zakopower?

S.K-B: - Zrobiliśmy niedawno piosenkę promującą film "Janosik", piosenkę dla Banku Millennium, teraz jest Festiwal Żydowski, gramy mnóstwo koncertów, we wrześniu wyjeżdżamy do Stanów, więc dopiero na jesieni będziemy mogli przysiąść i zebrać materiał na nową płytę. Chciałbym, żeby ukazała się w przyszłym roku.

PAP Life: - Czego mogę Ci życzyć?

S.K-B: - Zdrowia, szczęścia oraz stabilizacji i spokoju ducha w życiu prywatnym.

PAP Life: - W takim razie tego Ci życzę.

Rozmawiała: Agnieszka Saracyn-Rozbicka (PAP Life)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża/ Warszawa

PostWysłany: Wto 16:14, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Dzięki Olu Very Happy bardzo fajny artykuł, jakby taki troche inny Very Happy przyjemniutko się czyta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polanna



Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Wto 18:12, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Taaak, Rafał Malczewski jest boski, piękny malarski język i poczucie humoru i miłość do gór, nawjważniejsze Smile, bardzo fajny wywiadzik, bardzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agucha



Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze

PostWysłany: Wto 22:32, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Tak, Sobek to mądry facet i potwierdza to każdym wywiadem.
No, ale żeby nie było tak miło to trzeba go skarcić za chodzenie poza szlakami w górach Wink - zły przykład dla młodzieży nu,nu,nu Wink Laughing - To powiedziałam ja - bezgranicznie zakochana w górach Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OlaCariatyda
Administrator
Administrator


Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 22:39, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Agucha napisał:

No, ale żeby nie było tak miło to trzeba go skarcić za chodzenie poza szlakami w górach Wink - zły przykład dla młodzieży nu,nu,nu Wink Laughing


To samo pomyślałam - aaaczkolwiek poza szlakami można się poruszać, byle nie w parkach narodowych, rezerwatach itp. No a tu nigdzie nie jest powiedziane, że o TPN chodzi... heheh Wink


Ostatnio zmieniony przez OlaCariatyda dnia Wto 22:39, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alka



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica

PostWysłany: Wto 22:47, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Dziękuję Olu za wyszukanie i przytoczenie tego wywiadu. Very Happy Jest rzeczywiście odmienny od większości. I pytania stawiane z kulturą i szacunkiem dla prywatności, nienatarczywie. Przyjemnie było poczytać. Jeszcze raz dziękuję. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OlaCariatyda
Administrator
Administrator


Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 23:00, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Alka napisał:
Dziękuję Olu za wyszukanie i przytoczenie tego wywiadu. Very Happy


...nie trzeba daleko szukać, wystarczy czasem zajrzeć na [link widoczny dla zalogowanych] hihihih Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agucha



Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze

PostWysłany: Wto 23:08, 01 Wrz 2009    Temat postu:

OlaCariatyda napisał:
Agucha napisał:

No, ale żeby nie było tak miło to trzeba go skarcić za chodzenie poza szlakami w górach Wink - zły przykład dla młodzieży nu,nu,nu Wink Laughing


To samo pomyślałam - aaaczkolwiek poza szlakami można się poruszać, byle nie w parkach narodowych, rezerwatach itp. No a tu nigdzie nie jest powiedziane, że o TPN chodzi... heheh Wink


W zasadzie masz rację Smile no to upiekło sie Sobkowi, nie napiszemy donosu do TPN Wink , aczkolwiek po ostatnim naszym wypadzie w góry mamy "pewne znajomości" ze strażnikami TPN hehe Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża/ Warszawa

PostWysłany: Wto 23:34, 01 Wrz 2009    Temat postu:

tak Very Happy jak ktoś zejdzie ze szlaku to roślinki będzie sadził w TPN Very Happy

Ostatnio zmieniony przez Karolina dnia Wto 23:36, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnieszka88



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 6:37, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Bardzo ciekawa rozmowa. Wink

(...)ludzie wszystko puszczą ci płazem, ale nie wybaczą ci sukcesu. Podstawią ci nogę byłeś się wywrócił i zrównał z nimi, bo nie możesz być lepszy.

Sebastian bardzo trafnie to ujął. Smutna prawda...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainwoman



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin (Zagłębie)

PostWysłany: Śro 11:56, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Świetny wywiad. Z prawdziwą przyjemnością przeczytałam. Oby więcej takich - lekkich a głębokich i niebanalnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
butterfly



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: krakoof/świebodzin

PostWysłany: Czw 15:59, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Sebastaian jak już cos powie to sie czlowiek zatrzyma i przemysli. Bardzo madry mezczyzna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eempress



Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:12, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Agnieszka88 napisał:
(...)ludzie wszystko puszczą ci płazem, ale nie wybaczą ci sukcesu. Podstawią ci nogę byłeś się wywrócił i zrównał z nimi, bo nie możesz być lepszy.

Sebastian bardzo trafnie to ujął. Smutna prawda...


a czasami, to i jeszcze przejdą po Tobie - (o tak niby) dyplomatycznie Razz

a co do wywiadu, naprawdę bardzo ciekawy - a przy tym świetnie się go czyta, choć niektóre tematy to już oklepane są, to jednak zawsze można wyłapać i znaleźć coś ciekawego i intrygującego dla oka, co skłania do różnych przemyśleń Smile


Ostatnio zmieniony przez eempress dnia Czw 19:14, 03 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasanka



Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:05, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Ja też bym chciała, żeby nowa płyta ukazała się w przyszłym roku. Bardzo na nią czekam Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kris



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Ostrowiec Św.

PostWysłany: Pią 20:39, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Karolina napisał:
tak Very Happy jak ktoś zejdzie ze szlaku to roślinki będzie sadził w TPN Very Happy


Oj tam od razu sadził...Gorzej jak biedne żmijki napiją się harpiowego jadu:)) To wtedy nić tylko dożywocie jedna z drugą harpią dostanąVery Happy
A co do wywiadu to..... fajne rzeczy opowiada m.in. o Dubaju bo to podobna branża do rodzynkowej:D A tak to przecież o Sebie i o Zako wszystko wiemy:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malwik



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płochocin

PostWysłany: Pon 20:16, 22 Mar 2010    Temat postu:

eempress napisał:
Agnieszka88 napisał:
(...)ludzie wszystko puszczą ci płazem, ale nie wybaczą ci sukcesu. Podstawią ci nogę byłeś się wywrócił i zrównał z nimi, bo nie możesz być lepszy.

Sebastian bardzo trafnie to ujął. Smutna prawda...


a czasami, to i jeszcze przejdą po Tobie - (o tak niby) dyplomatycznie :P

a co do wywiadu, naprawdę bardzo ciekawy - a przy tym świetnie się go czyta, choć niektóre tematy to już oklepane są, to jednak zawsze można wyłapać i znaleźć coś ciekawego i intrygującego dla oka, co skłania do różnych przemyśleń :)


Mogę się zgodzić. Bardzo trafnie ujęte z tym dyplomatycznym chodzeniem po Tobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum fanów zespołu Zakopower Strona Główna -> Zakopower w mediach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin