Ustrzyki Dolne 24.07.2010

Alka · Wysłany: Nie 21:35, 11 Lip 2010 Temat postu: Ustrzyki Dolne 24.07.2010

Czy ktoś z zakofanów planuje udział w koncercie "Folkuj lato" w Ustrzykach Dolnych. Gwiazdą wieczoru będą oczywiście nasi ulubieńcy. Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Z kim będę mogła spotkać się przy barierkach w Parku Pod Dębami? Very Happy

zuzulleczka

Ja postaram się być Smile

cZeKo-LaDkA · Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dziewczynki gdyby nie urlop i wyjazd w moje kochane Taterki, to chętnie przyłączyłabym się do Was. Ale jadę wspinać się na szczyty moich marzeń Very Happy

Życzę super zabawy! I pozwólcie przypomnieć sobie chłopakom jak się gra dla szalejącej publiczności clap

malwik

Alka

Sasanka

Jejku, ile mnie koncertów omija Sad

Bawcie się dobrze Smile

Alka

Na szybko po powrocie oświadczam, że koncert był odlotowy. Very Happy

Postaram się więcej napisać, ale muszę ochłonąć i zebrać myśli, bo do tej pory pozostaję w pozytywnym szoku. Shocked

Chłopaki zagrali wspaniale, fantastycznie rozbawili publiczność. Dostarczyli tylu wrażeń, że moja głowa z trudem to mieści. Shocked

Śpiewaliśmy Sto lat dla Sławka z okazji niedawnych urodzin. Przy okazji, jeszcze raz wszystkiego najlepszego, Sławek. Very Happy

Nie mniej fascynująca była próba zespołu. Zanim przyjechali górale chłopaki zagrali świetny kawałek jazzowy, a potem próba przebiegła normalnie, tyle ze próbowali całkiem nowiuśką piosenkę Very Happy

teraz jestem bardzo dumna, Razz

bo ja i tylko ja (spośród koleżanek fanek) słyszałam ją jako pierwsza. Very Happy

Piosenka jest świetna, w stylu, i ma, jak zwykle zresztą, bardzo interesujący tekst z przesłaniem. Niestety, ta piosenka nie znalazła się w koncercie. Na to jeszcze trzeba będzie poczekać. Very Happy

zuzulleczka

Dali naprawdę świetny koncert! Publiczność się rozszalała i przesuwała coraz bardziej pod scenę, aż w końcu zostało do niej tylko jakieś 2 metry! Świetnie grali ehhhh więcej takich koncertów mieć na swoim koncie... Najlepiej może świadczyć o tym to, że jak tylko Sebastian powiedział, że można z boku sceny kupić płyty zespołu i pożegnał się - mnóstwo osób pobiegło od razu je nabyć. Nie można było się tam dopchać ;D mieszkańcy Ustrzyk i turyści byli zachwyceni, nie mówiąc już o oficjalnych fankach ;D
Solówki były wspaniałe, chłopaki dali czadu;D

Alka

Obiecałam, że napiszę coś więcej, gdy nieco ochłonę. Pora spełnić obietnicę, choć z uspokojeniem emocji nie bardzo mi wychodzi. Very Happy

Właściwie po co, skoro w sobotę następny koncert? Question

Najpierw próba. Jeszcze bez górali, Mały i Serek zaczęli grać świetny kawałek jazzowy, wkrótce dołączyli Falko i Marek, i Trąbka, później Marek i Jędrzej dodali wokal. Zabrzmiało fantastycznie. Applause

Dla takich chwil kocham próby. Heart

Wkrótce przyjechali górale i rozpoczęła się normalna próba, normalna do chwili, gdy zabrzmiały dźwięki zupełnie nowej piosenki. Oniemiałam z radości. Shocked

Piosenka jest świetna, w stylu, i ma, jak zwykle zresztą, bardzo interesujący tekst z przesłaniem. Refren momentalnie wpadł mi w ucho i w pamięć. Dodatkowo w tej piosence znalazła się jeszcze rewelacyjna improwizacja Falko na pianie. Cudo. Applause

Jak ja długo na taką improwizację czekałam. Brawo Falko. Applause

Koncert Zako poprzedził występ „Kapeli na dobry dzień” z Sanoka. Wykonywali bieszczadzki folk w rockowym stylu: piosenki polskie, łemkowskie, ukraińskie. Świetnie się słuchało. Applause

Gdy zabrzmiały pierwsze dźwięki Zbuntowanego anioła dotarło do mnie, że nie ma ekranu, nie ma Majoneza i wizualizacji. Crying or Very sad

Koncert bez wizualizacji? Question

Wybacz Majonez, ale mając przed sobą tylu przystojniaków nie mogłam nadmiernie rozpaczać. Laughing

Jak już pisałam, koncert był odlotowy. Było tak dużo drobnych zmian aranżacyjnych, że nawet moja, zaprawiona w zapamiętywaniu, głowa nie była w stanie tego objąć. Confused

Serek grał rewelacyjne solówki i improwizacje, szczególnie ta w Dziewczynie o perłowych włosach została wydłużona do czterech fraz. Applause

W Ubije, usieke znów mogliśmy usłyszeć fantastyczne wejście solowe Trąbki Applause

, Marek grał nadzwyczajnie, saksofon, skrecze i jak zwykle super wokal w moim ukochanym Kacu Applause

, towarzyszący improwizacji Sobka na dudach. Applause

Sobek w ogóle czarował solówkami i improwizacjami na skrzypcach, i oczywiście długim improwizowanym wstępem do Milczenia owiec na fujarze pasterskiej. Applause

Bardzo musiałam mieć się na baczności, aby nie do końca dać ponieść się emocjom. Wink

I jeszcze Mały, grający super, nie tylko w solówce w Galopie Applause

, i Falko tak cudnie wypełniający dźwiękami przestrzeń Applause

, i Bartek, Wojtek i Wujek Józek, których gra nieodmiennie mnie zachwyca Shocked

.
Niestety, nowa piosenka z próby nie pojawiła się w czasie koncertu. Sad

Tym razem nie usłyszeliśmy też Salomangi Sad

, w to miejsce pojawiło się A my boso Very Happy

, nie było też tańców w solówce w Galopie Sad

, jedynie budzenie publiczności wodą Wink

i ekstra energetyczny riff w wykonaniu Serka, Trąbki, Marka i Sobka Applause

. W końcu bis, w którym zabrakło Skrzatów z pempka Crying or Very sad

, było za to W dzikie wino zaplątani i zaśpiewane a kapela przez chór górali „Hej, Janicku nie bój się…” będące, według mojej najlepszej wiedzy, fragmentem utworu Sabałowo. No i jeszcze odśpiewane w bisach, ze znacznym udziałem publiczności, Sto lat na cześć Sławka, który został przez Rafała i Jędrzeja wniesiony na ramionach z głębi na brzeg sceny.
Publiczność początkowo przyglądała się wysiłkom muzyków z pewnym dystansem, później było widać, że młodzi ludzie, stojący w trzecim, czwartym szeregu od barierek zaczęli się bawić, a gdy zabrzmiał utwór Siadoj z nami, przedarli się przez stojące nieruchomo szeregi i, korzystając z ok. 4 metrowej przerwy w barierkach, zajęli przestrzeń między barierkami i sceną. Pod koniec koncertu od sceny dzieliła nas dwumetrowa przestrzeń i szereg strażaków, czuwających nad bezpieczeństwem. Applause

Zabawa była przednia Dancing

, nie przeszkadzało błoto pod nogami po padającym wcześniej deszczu. Very Happy

Tym razem pogoda dopisała. Very Happy

Po koncercie spory tłum zgromadził się wokół Pana Miodzia w poszukiwaniu płyt, a jeszcze większy przed garderobą, w której Sobek rozdawał autografy.
Dziękuję, Zuza, za wspólną zabawę. Very Happy

Dziękuję zespołowi za pokoncertowe spotkanie i możliwość uczczenia urodzin Sławka, który tym razem nam towarzyszył. Very Happy

Dziękuję za fantastyczny wieczór.
Niecierpliwie czekam na kolejne koncerty. Laughing

amat

Droga Alu

za kolejną, fantastyczną relację z serii "Alicja w krainie Zako" Very Happy

.

Cieszy fakt, że efekt wejścia chłopaków do sali prób można usłyszeć na koncertach, tudzież próbach przedkoncertowych. Możesz Alu napisać coś więcej o nowym utworze? O czym jest, czy śpiewany gwarą, szybki? Echhh, zainwestuj Alka w aparat, koniecznie z funkcją wideo Razz

Pozdrawiam

cZeKo-LaDkA · Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ala świetnie się czyta Twoje relacje, potrafisz namalować pełny obraz słowem. Fajnie, że tyle się działo i zabawa była naprawdę udana, bo przecież o to w tym chodzi Very Happy

Widzę, że dotrzymałyście słowa i dzięki Wam publiczność również się rozszalała Wink

Niewiele zabrakło, a dzieliłabym z Wami ten entuzjazm Razz

Ale właśnie zamierzam odbić to sobie teraz na zbliżającym się koncercie...

Alka